Dziś mój samochód do jazdy codziennej (daewoo lanos) nie odpalił. Przy temperaturze -6,6C akumulator nie dał rady zakręcić rozrusznikiem dostatecznie szybko. Musiałem więc przesiąść się do samochodu weekendowego (czyli właśnie VW T3). Ten z kolei odpalił bez kłopotu. Przekręciłem kluczyk, odczekałem 20 sekund na rozgrzanie świec, włączyłem rozrusznik, zaskoczył od razu. Zaraz zgasł, bo nie wcisnąłem gazu, ale za drugim razem już pracował bez przeszkód. I tak zamiast pojechać na dworzec lanosem, pojechałem kempingiem. Przeczytaj cały artykuł »
Tagi: opony, zima.
Autor:
No Comments »