Naprawa przedniego zawieszenia
Od jakiegoś czasu przy jeżdżeniu na wertepach słyszałem niepokojące pukanie (czy raczej walenie) spod fotela kierowcy. Spodziewałem się więc, że coś w zawieszeniu trzeba będzie wymienić. Tym bardziej, że na kończące się elementy zwracał już kiedyś uwagę diagnosta przy przeglądzie...
W zeszłym tygodniu pojechałem z samochodem do jednego z tutejszych warsztatów samochodowych aby założyć świeżo kupione koła zimowe i jedną brakującą oponę. Przy okazji poprosiłem o przegląd przedniego zawieszenia, które mi tak stukało. Dowiedziałem się, że do wymiany jest parę elementów. A ponieważ mogłem go od razu zostawić, tak też zrobiłem. W poniedziałek dostałem telefon, że niestety nie da się wyregulować zbieżności kół na regulacji łożysk i że trzeba wymienić łożyska kół przednich, prawą zwrotnicę (gwint kontrujący zerwany) i elastyczne przewody hamulcowe, razem z płynem.
Ostatecznie samochód odebrałem dziś. Wymienione zostały:
- sworznie górne z obu stron,
- sworznie dolne z obu stron,
- końcówki kierownicze z obu stron,
- silentblocki z obu stron,
- gumy łączników drążka stabilizatora,
- łożyska piast kół przednich z obu stron,
- zwrotnica prawa (ze szrotu, w dobrym stanie),
- płyn hamulcowy w obydwu częściach układu, DOT4.
Oprócz tego zrobiono mi geometrię zawieszenia przedniego. Tylnego się nie dało, bo tam też są jakieś elementy pozużywane. Tego już nie chciałem wymieniać w tym momencie. No i badanie techniczne.
W sumie za całość zapłaciłem 2 000 PLN.
Z samym przeglądem też była śmieszna historia.
Dziś rano dzwoni telefon, że diagnosta nie może znaleźć numeru nadwozia. Że przeszukał całe wnętrze samochodu w zwykłych miejscach, w miejscach wskazanych przez jakiś program komputerowy. I że numeru nie ma. Szybko sprawdziłem w internecie, że numer jest nabity na poprzecznicy ramy podwozia, pod słupkiem między prawymi drzwiami pasażera a suwanymi.
Gdy dotarłem na miejsce, samochód stał na podnośniku. Zapytałem, czy tam patrzyli. Dowiedziałem się, że przejrzeli całe podwozie.
Wlazłem pod samochód, wziąłem lampę i bez problemu znalazłem numery. 😉
2 komentarze do artykułu “Naprawa przedniego zawieszenia”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy!
Szkoda ze kupileś zwrotnice, skoro u mnie na mnie jest twój drugi bus na części. Nie będę pisał co o tym myślę…..
Szkoda tylko że tak nie szanujesz swojej kasy.
Szkoda. Co poradzić. 🙁 Następnym razem będę mądrzejszy o to doświadczenie.