Podsumowanie wyjazdu kempingowego 2010

16. sierpnia 2010

W dużym skrócie podsumowanie wycieczki kamperem, którą odbyliśmy w ubiegłym tygodniu.

Wyjechaliśmy w sobotę na wesele naszych przyjaciół w okolicy Opola. Dziecko zostawiliśmy rodzicom, którzy wzięli swojego kampera i pojechali z nami. Po weselu, w niedzielę, odebraliśmy od nich dziecko już na kempingu koło Nysy i stamtąd ruszyliśmy dalej.

Kolejnego dnia mieliśmy zwiedzać okolice Kłodzka, ale na trasie Złoty Stok – Lądek Zdrój szlag trafił gumowy przewód wodny z silnika do chłodnicy. Samochód scholowaliśmy lawetą na pole namiotowe w Kłodzku i tam zostaliśmy na dwie noce. Ominęło mnie zwiedzanie starej kopalni Uranu, za to pojeździłem sobie z gośćmi od lawety.

Następnego dnia kurier dowiózł mi gumowy przewód przesłany przez Tomka, zamontowaliśmy go i ruszyliśmy w drogę. Nie ujechaliśmy zbyt daleko, bo na kolejnym ostrzejszym podjeździe zdarzyła się identyczna sytuacja. Też wzrost ciśnienia w przewodach spowodowany wrzeniem wody rozwalił instalację. Tym razem nie pękł żaden przewód, tylko niedokręcony cybant spowodował zsunięcie się jednego węża z drugiego. I całe szczęście, że nic się nie rozwaliło.

Water hose

Po tej drugiej awarii zdecydowaliśmy o skróceniu programu zwiedzania i pojechaliśmy od razu do Wrocławia. Tam spędziliśmy trzy noce i wróciliśmy w sobotę. Oryginalny plan zakładał powrót w poniedziałek.

Coś jest mocno pochrzanione w tej instalacji wodnej, że silnik się gotuje bez żadnego ostrzeżenia, po prostu woda zaczyna wrzeć w układzie zanim jeszcze wskazówka sięgnie końca tarczy. A ja nie mam przez to jak zareagować. Skutki są takie, że już jeden silnik zatarłem gdy pękł przewód od wody…

Tymczasem to tyle, jak zgram zdjęcia na dysk i wrzucę do sieci, to pokażę ich trochę na blogu.

Tegoroczne plany kempingowych wakacji

13. lipca 2010

Plany tegorocznych kempingowych wakacji już mamy i postanowiłem się z Wami nimi podzielić.

Po pierwsze, w ostatni tydzień lipca będę (sam) z kamperem koło Zgierza na warsztatach z budowy budynków z gliny i słomy. Mogłem sobie tam załatwić nocleg w ośrodku, ale po co, skoro mam kampera? 🙂

Po drugie, od 07.08 ruszamy na ok. 10-11 dni na zwiedzanie południowo-zachodniej części Polski. Najpierw jedziemy na wesele w pobliże Opola, później jedziemy dalej w tym samym kierunku, zahaczymy też o Wrocław na kilka dni i w poniedziałek 16.08 lub we wtorek 17.08 wracamy do domu. Przeczytaj cały artykuł »

Podsumowanie urlopu 2009/2

2. października 2009

Oto zaległe podsumowanie drugiej części kempingowego urlopu, która miała miejsce pod koniec sierpnia. Tym razem pojechaliśmy sami, we trójkę. Naszym celem był Poznań, stamtąd mieliśmy wyruszyć na południe. Przeczytaj cały artykuł »