Kamper działa

25. marca 2012

Ku mojemu przyjemnemu zaskoczeniu, dziś udało mi się bez większych problemów odpalić busa i zabrać go do domu.

Przez zimę stał u ojca w pracy na podwórku. Pojechaliśmy, przekręciłem kluczyk i od razu było widać, że zaraz zapali, bo słychać było pojedyncze zapłony. Po kilkunastu sekundach kręcenia zapalił.

Teraz tylko zamontować akumulatory żelowe (ale to jeszcze nie teraz, musi być cieplej w nocy), podłączyć z powrotem całą instalację słoneczną, i można gdzieś jechać na dłużej. 🙂

Przygotowania do sezonu 2011 (2)

7. maja 2011

Mało mam czasu by zajrzeć do busa i coś przy nim zrobić, ale w ubiegłym tygodniu się wyrwałem i mi się udało. Zrobiłem jedną z najtrudniejszych rzeczy, czyli porządek w środku.

Tak naprawdę, to nie skończyłem. Uprzątnąłem tylko rzeczy leżące na wierzchu. Spakowałem rzeczy, które muszę oddać, zajęły spory worek. Śmieci wyrzuciłem. Wytrzepałem wszystkie koce i śpiwory, potem wszystko ładnie poukładałem.

Muszę jeszcze sporo zrobić. Po pierwsze, odebrać akumulatory żelowe i wszystko popodłączać z powrotem. Po drugie, zamontować włącznik do wiatraka na chłodnicy, żeby mieć pewność że się włącza. Po trzecie, przejrzeć dokładnie z zewnątrz przewody wodne pod samochodem a najchętniej wymienić je na te z czerwonego busa (dawcy silnika i skrzyni). Przeczytaj cały artykuł »

Przygotowania do sezonu 2011 (1)

29. marca 2011

Dziś odwiedziłem Tomka z zamiarem odebrania od niego busa. Bus stoi u Tomka na podwórku od jesieni, czekając na lepsze czasy.

Ostatnio doczekał się nowego silnika. Trafił na kilka dni do Kozienic, gdzie dostał nowy silnik 1,6 TD wyciągnięty z jakiegoś syncro. Ten silnik wreszcie nie powinien gubić i żreć oleju silnikowego. 😉

Co ciekawe, poprzedni silnik był zatarty. Zepsuła się też turbina. Dlatego, że coś dziwnego stało się z przewodem powietrznym z filtra powietrza do turbiny i zamiast brać czyste powietrze zza filtra, wciągał sobie jakiś kurz i piach przez dziurę w tym przewodzie. Tu jest fotka.

Dziś miałem zamiar, zgodnie z zaleceniem Tomka, wymienić filtry i olej, a także uporządkować kable w komorze silnika. Tych kabli jest tam plątanina, część moich, część dorobionych w trakcie bujnej historii tego samochodu. Przeczytaj cały artykuł »

Nowe oponki

25. kwietnia 2010

Do niedawna nie kupowałem do busa żadnych opon. Rok temu kupiłem komplet kół z oponami zimowymi, przez całe lato przeleżały sobie w garażu, później na jesieni założyłem dwa z nich. Dwa, bo zrobiłem to w ramach wymiany jednej dziurawej opony, a więcej mi się nie chciało zmieniać.

Niedawno zamówiłem dwie nowe opony Barum Vanis, które trafią właśnie na tę oś, na której teraz jeżdżą zimowe — czyli na oś tylną.

Muszę jakoś wykombinować, żeby zmienić opony przed najbliższym (długim) weekendem. Wprawdzie jest jeszcze za zimno na wyjazd kempingowy, ale jedziemy do moich rodziców na działkę i niespecjalnie mam ochotę jechać tam na oponach zimowych, bo mi ich trochę szkoda.

Dziś wpadliśmy do teściów na działkę, sprzątnąć trochę w busie po zimie. Wprawdzie już w zeszłym tygodniu zrobiłem w nim wstępne sprzątanie, to jest popakowałem wszystko z grubsza na swoje miejsca, tak jeszcze do ostatecznego przygotowania samochodu do sezonu sporo mi zostało. Przeczytaj cały artykuł »