Zima z busem – styczeń
31. stycznia 2010W zeszłą niedzielę zaplanowałem sobie wyjazd na działkę. Chciałem przetestować kupioną niedawno kamerę Canon Legria HV40 i nakręcić trochę materiału.
Było ok. -20°C. Lanos oczywiście nie zapalił. Codzienna jazda na krótkie dystanse daje mu w kość.
No to poszedłem do busa. Bus rozrusznikiem kręcił jak szalony, ale też nie odpalił.
W tym tygodniu było już znacznie cieplej. W piątek, wracając z pracy, wstąpiłem do busa. Było ok. zera, więc nie martwiłem się specjalnie o to, czy odpali. Oczywiście odpalił.
W sobotę, korzystając z wolnego dnia (bez szkoły), znów chciałem pojechać na działkę. I znów zaplanowałem, że wezmę lanosa, bo szkoda mi jeździć moim zabytkiem po zaśnieżonych i zasolonych drogach. I znów nie miałem wyboru, bo znów lanos nie zapalił.