Busik u mechanika
13. marca 2010Niemal pół roku zajęło mi załatwienie odstawienia busa do warsztatu. Pan Zbyszek, który raz już busa serwisował, nie miał czasu go przyjąć, a mnie się nie chciało co dwa dni dzwonić i się przypominać.
Kampera zawiozłem do naprawy we środę po pracy. Zostawiłem dłuuugą listę rzeczy do zrobienia:
- naprawienie zgrzytających biegów w skrzyni,
- likwidacja wycieków oleju (bierze 1 litr co 500-800 km),
- naprawa kontrolki ciśnienia oleju / lub wskaźnika ciśnienia oleju / lub pompy oleju?,
- naprawa kontrolki świec żarowych,
- naprawa klaksonu,
- wymiana gruszki LDA, która zmienia ilość paliwa w zależności od podciśnienia doładowania z turbosprężarki,
i chyba coś jeszcze, czego nie jestem w stanie sobie w tej chwili przypomnieć. Przeczytaj cały artykuł »