Kamper działa

25. marca 2012

Ku mojemu przyjemnemu zaskoczeniu, dziś udało mi się bez większych problemów odpalić busa i zabrać go do domu.

Przez zimę stał u ojca w pracy na podwórku. Pojechaliśmy, przekręciłem kluczyk i od razu było widać, że zaraz zapali, bo słychać było pojedyncze zapłony. Po kilkunastu sekundach kręcenia zapalił.

Teraz tylko zamontować akumulatory żelowe (ale to jeszcze nie teraz, musi być cieplej w nocy), podłączyć z powrotem całą instalację słoneczną, i można gdzieś jechać na dłużej. 🙂