Fotki z wymiany alternatora
W sierpniu, po przyjeździe z pierwszej części kempingowych wakacji, musiałem wymienić alternator. Pisałem o tym wcześniej, ale nie wrzuciłem wtedy zdjęć.
Dziś od Tomka dostałem te fotki, wrzuciłem je więc do albumu, wrzucę też i tu na bloga.
Wiem, że cały czas czeka na mnie opisanie szczegółowo naszych kempingowych wakacji, ale jakoś nie mam ostatnio do tego serca…
Pierwsza fotografia przedstawia szczęśliwego autora bloga, z jednym alternatorem w ręku a drugim (naprawionym) w samochodzie. Tak naprawdę, szczęście okazało się przedwczesne, bo tu na tym zdjęciu w samochodzie jest nowy, ale nieodpowiedni alternator. Jak opisałem wcześniej, w pierwszej kolejności próbowaliśmy zainstalować mocniejszy, 90-amperowy alternator, w miejsce oryginalnego 65-amperowego.
Alternatory nie pasowały ze względu na koła pasowe. Szczęśliwie udało się je później wymienić. No ale w momencie wykonywania tego zdjęcia zdawało mi się, że robota jest już zrobiona.
Jakże się wtedy myliłem!
Od Volkswagen Transporter T3 |
Drugie zdjęcie to już sam akumulator alternator w komorze silnika. Leżący na wierzchu czerwony kabel wykorzystaliśmy do zdiagnozowania problemów z elektryką.
A tak wyglądała usmażona elektronika na starym, zepsutym alternatorze.
2 komentarze do artykułu “Fotki z wymiany alternatora”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy!
czy opisując drugie zdjęcie nie masz na myśli alternatora anie akumulatora??
Naturalnie… Dzięki, już poprawiam. 🙂