Plany wakacyjne 2010
Mamy już początek czerwca, wkrótce zbliża się pora letnich urlopów, i może trzeba byłoby powoli planować jakiś wyjazd kempingowy na wakacje?
Od kilku lat już planujemy z Tomkiem, że pojedziemy na wycieczkę dookoła Bałtyku. I ciągle nam się to nie udaje. Pomysł po raz pierwszy zaczął się pojawiać i konkretyzować w roku 2008, opisałem go jeszcze na starym blogu. Rok temu nam się urodziło dziecko, w tym roku im urodziło się dziecko. A teraz im dalej w las, tym więcej drzew i problemów, które utrudniają lub wręcz uniemożliwiają nam ten wyjazd…
Koncepcja była świetna, bo chcieliśmy w ciągu 3 tygodni objechać cały Bałtyk, z małym tylko oszustwem — bo bez wjeżdżania do Rosji. Nasza trasa mogłaby wyglądać tak:
Czyli: z Polski na Litwę, Łotwę, Estonię. Z Tallina promem do Helsinek. Dalej jedziemy na terenie Finlandii, później wjeżdżamy do Norwegii. Tam odwiedzamy Przylądek Północny, a wracamy albo po terytorium Szwecji albo wzdłuż zachodniego wybrzeża Skandynawii, aby zobaczyć Preikestolen.
Prawdopodobnie byłby to ostatni w moim życiu wyjazd w tamtym kierunku, dlatego zależałoby nam na tym, by możliwie dużo zobaczyć.
No i oczywiście wyjazd zakłada noclegi w kamperze, chyba przede wszystkim na dziko, żeby zaoszczędzić. Zresztą, o ile wiem, na północy nie ma takiego pojęcia jak kempingowanie na dziko, bo tam można legalnie nocować poza zorganizowanymi kempingami. Wprawdzie na przykład hotele w Norwegii nie są bardzo drogie (nocleg w hotelu w Brukseli może kosztować z powodzeniem ponad 160€), ale wymagałyby od nas znacznie bardziej precyzyjnego zorganizowania wyjazdu. Przecież nocleg w hotelu trzeba zarezerwować a potem odpowiedniego dnia dojechać na miejsce. 🙂
To tylko jeden z wariantów trasy wyrysowanej przez Google Maps, bo wcześniej zakładaliśmy przejazd przez Szwecję i pokonanie Wielkiego Bełtu nowym mostem między Szwecją a Danią. Z promów wolałbym zrezygnować, bo są mimo wszystko dość drogie…
W tym roku z wyjazdu chyba nic nie wyjdzie, bo ja przygotowuję działkę pod budowę dom autonomicznego i w tym sezonie chciałbym własnymi rękami postawić tam budynek gospodarczy a być może załatwić również podłączenie energii elektrycznej i wiercenie studni…
3 komentarze do artykułu “Plany wakacyjne 2010”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy!
No proszę, NordKapp calling.
My kamperem jedziemy odwrotnie do wskazówek zegara, czyli wracamy przez Litwę. I mamy 4 tygodnie.
@siwa: chyba zgodnie ze wskazówkami. 😉
Oryginalna koncepcja jako cel wyjazdu zakładała objechanie Bałtyku. No ale skoro już tam będziemy to choćby najważniejsze miejsca trzeba zobaczyć.
Tfu, zgodnie.
Będziemy machać, jak Was miniemy 😉