Przygotowania do sezonu 2011 (1)
Dziś odwiedziłem Tomka z zamiarem odebrania od niego busa. Bus stoi u Tomka na podwórku od jesieni, czekając na lepsze czasy.
Ostatnio doczekał się nowego silnika. Trafił na kilka dni do Kozienic, gdzie dostał nowy silnik 1,6 TD wyciągnięty z jakiegoś syncro. Ten silnik wreszcie nie powinien gubić i żreć oleju silnikowego. 😉
Co ciekawe, poprzedni silnik był zatarty. Zepsuła się też turbina. Dlatego, że coś dziwnego stało się z przewodem powietrznym z filtra powietrza do turbiny i zamiast brać czyste powietrze zza filtra, wciągał sobie jakiś kurz i piach przez dziurę w tym przewodzie. Tu jest fotka.
Dziś miałem zamiar, zgodnie z zaleceniem Tomka, wymienić filtry i olej, a także uporządkować kable w komorze silnika. Tych kabli jest tam plątanina, część moich, część dorobionych w trakcie bujnej historii tego samochodu.
Ostatecznie stwierdziliśmy, że nie ma sensu go zabierać, bo gdy ja go stamtąd zabiorę, to już nigdy się nie zabiorę za robotę przy nim i tym sposobem nigdy już nie naprawię tych wszystkich rzeczy, które tam naprawić trzeba. Poczynając od ustalenia, czemu były kłopoty z chłodzeniem silnika. Jeśli była to kwestia pompy wody to dziś już tego nie ustalimy, ale jeśli przyczyna leżała gdzieś w przewodach wodnych pod samochodem, może nam się to uda.
Wymieniliśmy filtr paliwa, w którym było pełno wody. A Tomek narzekał, że wracając z Kozienic nie chciał mu jechać i dymił na biało. W odstojniku pod filtrem była żółta ciecz, która nie była tłusta ani nie pachniała niczym — czyli odstojnik był pełen brudnej wody. A na dnie był jakiś kożuch, coś w rodzaju kożucha z pleśni na dwutygodniowej herbacie. 😉
Kable uporządkowałem. I wymieniłem kanapę z przodu na normalny fotel. 🙂
3 komentarze do artykułu “Przygotowania do sezonu 2011 (1)”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy!
Szykuj busa i odpędź od siebie myśli sprzedaży 😀
Jak go sprzedasz będziesz kiedyś żałował, zobaczysz 😀
Pozdrawiam!
Witam. Zainteresowała mnie sprawa dotyczaca OC autokempingu. Otóż również posiadam VW T-4 autokemping (pojazd specjalny) i w tym roku zapłaciłem OC w PZU 570 zł z zniżką 60%. Stąd moje zainteresowanie bo za rok 2010 w PZU zapłaciłem tylko 271 zł OC. Proszę o informację gdzie pan aktualnie ma ubezpieczony samochód i ile pan zapłacił. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
@Szczepan: samochód mam ubezpieczony w PZU, też mnie w tym roku zaskoczyła spora podwyżka stawek. Opisałem to w osobnym wpisie.