Syn w kamperze
Oto zdjęcie naszego trzytygodniowego syna, Franka. To pierwsza jego podróż Volkswagenem T3.
Miałem trochę kłopotów z zamontowaniem fotelika do przedniego fotela. Pas był po prostu dość krótki i nie dało się go wyciągnąć bardziej, by można go było łatwo zaczepić. No ale w końcu mi się udało. 🙂
Zamontowanie na innym fotelu nie wchodziło w grę, bo na rozkładanej kanapie nie ma pasów. To trzeba rzecz jasna naprawić…
2 komentarze do artykułu “Syn w kamperze”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy!
Gratulacje i pozdrowionka…niech rośnie zdrowo 🙂
Maciej
Ja też sie męczyłem jak montowałem foteli, ale sposobem jakoś się udało.
Młoda gwardia dorasta w kamperach 🙂