Koniec sezonu 2012

12. października 2012

I wychodzi na to, że cały kempingowy sezon 2012 zamyka się w dwóch wpisach. Tym z informacją, że udało mi się uruchomić kampera po zimie i tym dzisiejszym.

W sumie to mówić o „sezonie kempingowym 2012” to za bardzo nie ma co. Sprowadził się głównie do częstych wyjazdów na działkę. I kilku noclegów tamże. Bo od końca kwietnia do końca września próbowaliśmy tam zbudować domek gospodarczy. I prawie się to nam udało (co widać tu na moim drugim blogu). Jeszcze kilka rzeczy trzeba tam zrobić, ale to się już obejdzie bez nocowania. Przeczytaj cały artykuł »

Kamper działa

25. marca 2012

Ku mojemu przyjemnemu zaskoczeniu, dziś udało mi się bez większych problemów odpalić busa i zabrać go do domu.

Przez zimę stał u ojca w pracy na podwórku. Pojechaliśmy, przekręciłem kluczyk i od razu było widać, że zaraz zapali, bo słychać było pojedyncze zapłony. Po kilkunastu sekundach kręcenia zapalił.

Teraz tylko zamontować akumulatory żelowe (ale to jeszcze nie teraz, musi być cieplej w nocy), podłączyć z powrotem całą instalację słoneczną, i można gdzieś jechać na dłużej. 🙂