Pierwszy nocleg w kempingu w tym sezonie

Z początku chciałem zatytułować wpis „Pierwszy nocleg w kempingu tego lata”, ale potem przypomniałem sobie, że przecież lato jeszcze nie nadeszło — bo lato zaczyna się dopiero w przyszłym tygodniu… Zresztą pogoda wcale nie jest jeszcze letnia…

W poprzedni (długi) weekend chcieliśmy posiedzieć na działce w kempingu. Założenie było takie, że przyjeżdżamy na działkę w piątek i zostajemy do niedzieli. We czwartek skończyłem podłączanie baterii słonecznych i akumulatorów żelowych (co opiszę niebawem — na razie można pooglądać zdjęcia w galerii), co by mieć przez ten czas do dyspozycji więcej prądu.

Pogoda w piątek była zachęcająca. Wieczorem troszkę popadało, ale dosłownie przez chwilę. A potem był piękny, niemal bezchmurny, zachód słońca.

Z albumu Volkswagen Transporter T3

Ponieważ nie mieliśmy konkretnych planów na ten wieczór, po kolacji (widocznej na zdjęciu) poszliśmy spać.

Noc okazała się chłodna, ale byliśmy na to przygotowani — w końcu spodziewaliśmy się nawet 12°C w nocy, więc do snu ubraliśmy się ciepło. Nie było więc źle.

Za to około 4. nad ranem zaczęło padać. No i tak się rozpadało, że nie przestało do godziny 11. Po obudzeniu zdecydowaliśmy się więc spakować fanty i zabrać się do domu, co też szybko zrobiliśmy zaraz po zjedzeniu śniadania.

To nie był najlepszy weekend na inaugurację sezonu kamperowo-działkowego. Ale w sumie teraz każdy kolejny będzie lepszy. 😀

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy!

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>